Mamy rekordowe zainteresowanie we wszystkich kanałach internetowych
Hołownia, wraz z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, spotkał się tu z mieszkańcami. Liderzy Trzeciej Drogi przypomnieli swoje hasła wyborcze i zachęcali do pójścia do urn w niedzielę.
"W tym tygodniu mamy absolutnie rekordowe zainteresowanie we wszystkich kanałach internetowych. Ludzie nie pytają nas, komu chcemy spuścić łomot, ale co chcemy zrobić. Dlatego tak dużo w tym tygodniu mówimy o naszym programie" – mówił lider Polski 2050. Jego zdaniem wzrosło zainteresowanie Trzecią Drogą, ponieważ "ludzie są mądrzy i gotowi do zmiany".
"Dlatego z takim optymizmem czekamy na niedzielę" – powiedział Hołownia wyliczając, że do wyborów zostało ponad 60 godzin, czyli ok. 3,5 tys. minut.
Liderzy Trzeciej Drogi zwracali uwagę na konieczność współpracy i zapewniali, że jeśli zwyciężą, to będą współpracować z opozycją.
"Jeżeli naród jest popękany, to się dzieje to, co w Izraelu w tej chwili. Słabość wewnętrzna prowokuje zewnętrzną agresję. Co robił Hamas? Patrzył na to, jak społeczeństwo pęka, jak Netanjahu jedzie z tymi swoimi zmianami a la Ziobro w sądownictwie, w praworządności. Protesty na ulicach, ludzie którzy zaczynają pękać w poprzek. Oni tylko na to czekali. To był ten moment, kiedy słabe państwo, popękane w środku, można było zaatakować. Nikt nie odważył się zaatakować Izraela jak był monolitem” – podkreślił Hołownia.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że Trzecia Droga jest gwarantem tego, że formacje opozycyjne się dogadają. "Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS-u. Wybór jest prosty. Jeżeli udzielicie nam zaufania, to zbudujemy zaufanie między państwem a obywatelami" – powiedział prezes PSL.
Przypomniał hasło Trzeciej drogi: "Patriotyzm bez zadęcia, postęp bez szaleństwa i silne państwo bez zamordyzmu".
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że program Trzeciej Drogi nie polega na wytykaniu sobie błędów z przeszłości, ale ma rozwiązać obecne problemy: "umieranie w kolejkach do lekarzy", upadłości przedsiębiorstwa, drożejące mieszkania przy zmniejszonej liczbie nowych budów, nadmiernie rozbudowany program nauczania w szkole prowadzący do odrabiania prac domowych nawet w nocy oraz zmuszający do korzystania z korepetycji.
"Potrzebujemy nowej Komisji Edukacji Narodowej, która zmieni oblicze polskiej szkoły, bo jest przestarzała w programie" - mówił prezes PSL wytykając szkole m.in. brak nauki pracy w zespole.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ par/